Jak monitorować rynek nieruchomości?

Rynek nieruchomości jest dynamiczny i nieustannie się zmienia. Ceny, dostępność, a nawet trendy w stylach i lokalizacjach mogą się drastycznie zmieniać z miesiąca na miesiąc. Dla osób sprzedających i kupujących nieruchomości, zrozumienie tych trendów i zmian jest kluczowe dla podejmowania świadomych decyzji. Czy jesteś sprzedawcą, który chce ustalić konkurencyjną cenę za swoją nieruchomość? A może jesteś kupującym, który chce znaleźć najlepszą ofertę na rynku? Bez względu na to, w której grupie się znajdujesz, monitorowanie rynku nieruchomości jest niezbędne. W tym artykule omówimy, dlaczego monitorowanie rynku nieruchomości jest tak ważne i jakie narzędzia mogą Ci w tym pomóc.

Dlaczego warto monitorować rynek nieruchomości?

Tę kwestię można ująć w dwóch skalach. Zacznijmy od większej, czyli obserwowania ogólnych trendów na rynku. Jest to ściśle powiązane ze stanem gospodarki oraz wydarzeniami na nią wpływającymi. Przykładowo – ostatnie lata upłynęły pod wpływem pandemii, wojny w Ukrainie oraz inflacji, które to czynniki kształtowały ceny, podaż i popyt w mieszkaniówce. W ujęciu małoskalowym obserwowanie rynku to wyłapywanie okazji. Dzięki zastosowaniu odpowiednich narzędzi lub współpracy z pośrednikami, może to nie być aż tak czasochłonne, a przynosi dobre efekty.

Narzędzia do monitorowania rynku nieruchomości

W dobie cyfryzacji, monitorowanie rynku nieruchomości stało się znacznie prostsze dzięki różnym narzędziom dostępnym online. Jednym z nich jest aplikacja Moniter, która umożliwia monitorowanie rynku wtórnego nieruchomości, dzięki czemu żadna okazja nie przeszła Ci koło nosa. Inne narzędzie, jakim jest Adradar, oferuje zautomatyzowaną przeszukiwarkę portali nieruchomości, co pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu.

Podkluczyk.pl to kolejna aplikacja, która umożliwia wyszukiwanie nieruchomości online, skupiając się na wyszukiwaniu okazji inwestycyjnych. Cenatorium oferuje zautomatyzowaną ocenę zabezpieczeń w procesie hipotecznym, co jest szczególnie przydatne dla inwestorów.

Investoro to narzędzie, które pozwala na automatyczne monitorowanie ogłoszeń, co daje przewagę nad konkurencją. Wszystkie te narzędzia są dostępne online i mogą znacznie ułatwić monitorowanie rynku nieruchomości, zarówno dla sprzedających, jak i dla kupujących. Ciekawym rozwiązaniem jest portal zametr.pl, na którym możemy obserwować oferty ze zmieniającymi się cenami, jak też zapoznać się z dynamiką średnich cen dla poszczególnych miast.

Oprócz takich typowych narzędzi monitorujących, warto też śledzić to, co się ogólnie dzieje na rynku. Tutaj użyteczne są wszelkiego rodzaju raporty, jak np. kwartalny raport cen z rynku wtórnego portalu nieruchomosci-online.pl. Ten sam portal publikuje również indeks nastrojów pośredników INPON, czyli analizę tego, jak obecną sytuację widzą pośrednicy oraz czego spodziewają się w najbliższym czasie. Takie dane udostępniane są również cyklicznie przez niektóre banki oraz instytucje rządowe, jak np. GUS czy NBP. Niestety te sprawozdania zazwyczaj pojawiają się ze sporym opóźnieniem.

Jak skutecznie korzystać z narzędzi do monitorowania rynku nieruchomości?

Należy mieć na uwadze, iż statystyki trzeba umieć czytać i rozumieć, np. uwzględniać to, że cena ofertowa nie jest ceną transakcyjną lub mieć świadomość, jak niewielka pula lokali premium może wpłynąć na odczyty średniej, szczególnie w mniejszych miejscowościach. Do tego dla skutecznego poruszania się w raportach niezbędna jest orientacja w zagadnieniach gospodarczych oraz ogólna znajomość zasad rządzących rynkiem nieruchomości. Brak takiej wiedzy naraża nas na podstawowe błędy interpretacyjne, a to z kolei rodzi ryzyko podejmowanie chybionych decyzji inwestycyjnych.

W przypadku monitorowania okazji warto mieć świadomość, że obecnie temat jest już mocno obstawiony przez dużych i małych inwestorów. Z tego względu może się okazać, iż opłacanie nawet drogiej usługi nie przyniesie efektów, ponieważ takich obserwatorów jak my są już setki.

Nie zmienia to faktu, że rynek nieruchomości obserwować warto, a nawet – trzeba to robić. Dzięki temu nasze decyzje inwestycyjne będą miały solidniejsze podstawy, a co za tym idzie, będą też obarczone mniejszym ryzykiem.