Czy “ustawa schronowa” podniesie ceny mieszkań?

Już od 2026 roku każdy nowy budynek mieszkalny, biurowy czy użyteczności publicznej będzie musiał zostać wyposażony w miejsce schronienia. To efekt tzw. „ustawy schronowej”, która wprowadza zupełnie nowe standardy projektowania i budowy. Choć regulacja przeszła przez proces legislacyjny niemal niezauważona, jej skutki odczują wszyscy – od deweloperów po kupujących mieszkania. Czy dodatkowe wymogi bezpieczeństwa przełożą się na wyższe ceny nieruchomości?
Nowe obowiązki dla deweloperów
Podstawą ustawy jest wprowadzenie trzech poziomów ochrony: schronów spełniających najwyższe wymagania, miejsc ukrycia o umiarkowanych standardach oraz doraźnych schronień, np. w garażach podziemnych. Każdy z tych wariantów wymaga jednak dodatkowych rozwiązań technicznych – od instalacji wentylacyjnych po zabezpieczenia sanitarne. Deweloperzy będą więc zmuszeni zmodyfikować swoje projekty, a to oznacza wzrost kosztów budowy.
Eksperci podkreślają, że wydatki związane z dostosowaniem projektów oraz wyposażeniem nowych przestrzeni nie pozostaną bez wpływu na ceny mieszkań. Zazwyczaj jest tak, że koszty inwestycyjne przenoszone są na nabywców, co w praktyce oznacza wyższe ceny lokali.
Nie tak łatwo wybudować schron
Przez dekady w Polsce nie kształcono specjalistów zajmujących się projektowaniem schronów. Nie było ku temu realnych potrzeb. Obecnie konieczne będzie sięganie po zagraniczne know-how lub szkolenie nowych kadr, co również wydłuży procesy inwestycyjne i podniesie koszty.
Nie bez znaczenia jest także stan istniejącej infrastruktury ochronnej. W kraju znajduje się około 2 tys. schronów, które mogą pomieścić jedynie 300 tys. osób. Większość z nich powstała kilkadziesiąt lat temu i wymaga kosztownej modernizacji, aby sprostać współczesnym normom.
Schrony a ceny nieruchomości
Z perspektywy kupujących mieszkania czy biura, nowe regulacje oznaczają realne ryzyko wzrostu cen. Budowa przestrzeni ochronnych wymaga dodatkowych materiałów, technologii i pracy specjalistów. To z kolei podnosi całkowity koszt inwestycji, który finalnie zostanie ujęty w cenach ofertowych mieszkań. Każdy dodatkowy koszt może więc zwiększyć barierę wejścia dla nabywców.
Bezpieczeństwo kontra koszty
„Ustawa schronowa” ma jednoznaczny cel – poprawę bezpieczeństwa ludności w sytuacjach kryzysowych. Trudno podważać wagę takich regulacji w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Jednakże z punktu widzenia rynku nieruchomości, oznacza to nadchodzącą rewolucję w budownictwie.
Wprowadzenie nowych standardów bez wątpienia wpłynie na ceny mieszkań i lokali użytkowych. Skala tego wzrostu zależeć będzie od szczegółowych rozporządzeń, ale także od tego, jak szybko rynek zdoła dostosować się do nowych wymagań. Pewne jest jedno: kupujący powinni przygotować się na to, że mieszkania budowane po 2026 roku będą prawdopodobnie droższe niż obecnie.